Co drugi mieszkaniec naszego kontynentu (49 proc.) uważa, że zmiany klimatu stanowią główne zagrożenie dla przyszłości Europy, a prawie wszyscy (87 proc.) są przekonani, że odbijają się one negatywnie na naszym zdrowiu i samopoczuciu.
Z opublikowanego pod koniec stycznia br. Eurobarometru „Przyszłość Europy” – badania przeprowadzonego podczas 26 530 rozmów między 16 września a 17 października 2021 roku w 27 państwach UE – wynika, że Europejczycy popierają cele środowiskowe Europejskiego Zielonego Ładu: zwiększenie udziału OZE w gospodarce (88 proc.) oraz uczynienie Europy pierwszym kontynentem neutralnym pod względem klimatu do 2050 roku (80 proc.).
Sprawdziliśmy – na podstawie badań przeprowadzonych w Polsce w ostatnim roku – co o ekologii wiedzą Polacy i co postrzegają jako główne zagrożenia dla środowiska naturalnego.
CBOS: Polacy martwią się o środowisko na świecie
Obawy o zanieczyszczenie środowiska naturalnego deklaruje znaczna część Polaków. Jak wynika z najnowszego raportu CBOS „Ekologia i energetyka w działaniach i opiniach”, głównie martwimy się o stan środowiska w skali całego świata (70 proc.), nieco mniej w skali kraju (53 proc.) i jeszcze mniej w miejscu zamieszkania (25 proc.).
W kwestii tempa dochodzenia do neutralności klimatycznej nasze opinie także są podzielone. Blisko połowa badanych (48 proc.) uważa, że Polska powinna osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku, 27 proc. twierdzi, że powinna to zrobić jak najszybciej.
Zdecydowana większość ankietowanych (77 proc.) jest zdania, że zmiany klimatu są niebezpieczne, co czwarta osoba (26 proc.) sądzi nawet, że to jedno z największych zagrożeń dla współczesnej cywilizacji.
Co drugi Polak deklarował, że główną przyczyną zanieczyszczeń powietrza jest tzw. niska emisja, czyli spaliny pochodzące z gospodarstw domowych w związku z używaniem paliw niskiej jakości oraz nieefektywnych instalacji grzewczych.
EkoTest: za złą jakość powietrza odpowiadają „kopciuchy”
Ogólnopolskie badanie EkoTest, którego celem było zebranie informacji o wiedzy Polaków nt. ochrony środowiska, przeprowadziły w zeszłym roku portal Wirtualna Polska i fundacja Czyste Powietrze.
Odpowiadając na pytanie: Co ma największy wpływ na złą jakość powietrza w Polsce?, sześciu na dziesięciu ankietowanych – a więc nawet nieco więcej niż w badaniu CBOS – prawidłowo zaznaczyło, że jest to spalanie węgla w piecach.
Blisko 2/3 ankietowanych podało też dobrą odpowiedź na pytanie: Ile w naszym kraju nadal dymi „kopciuchów”? Jest ich jeszcze prawie 3 mln. Co prawda tylko 1/4 badanych wiedziała, że najpopularniejszy rodzaj ogrzewania w Polsce to ciepło systemowe, ale na pytanie: Jakie jest główne źródło ogrzewania w Twoim domu?, blisko połowa wskazała ogrzewanie pochodzące z sieci (47 proc.). Ciepło systemowe dociera do ponad 15 mln Polaków. Łączna długość sieci ciepłowniczych w naszym kraju wynosi ponad 22 tys. km, mamy jeden z najbardziej rozbudowanych systemów w Europie.
MKiŚ: Stop Smog! Ile wiemy o programie i uchwałach
Od dziesięciu lat Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi program badawczy dotyczący świadomości i zachowań ekologicznych Polaków (na próbie około 1000 dorosłych mieszkańców naszego kraju), a konkretnie wiedzy i opinii na temat największych środowiskowych wyzwań dla Polski, jakości powietrza, gospodarowania odpadami, zmian klimatu, indywidualnych działań i zachowań wspierających ochronę środowiska.
W listopadzie 2021 roku pytano m.in. o przyczyny złego stanu powietrza, wiedzę na temat uchwał antysmogowych, znajomość programów „Czyste Powietrze” i „Stop Smog”.
67 proc. badanych wskazało emisję zanieczyszczeń powietrza z pieców domowych jako główną przyczyną złego stanu powietrza w miejscu zamieszkania, 51 proc. – transport drogowy (samochodowy), a 17 proc. – emisje pochodzące z sektora przemysłu. 2/3 respondentów (66 proc.) słyszało o rządowym programie „Czyste Powietrze”, nieco mniej (57 proc.) zna program „Stop Smog”. Natomiast tylko 46 proc. ankietowanych ma świadomość obowiązywania w ich województwie uchwał antysmogowych, z czego 37 proc. uważa, że dotyczą konieczności wymiany „kopciuchów”, a 20 proc. – zakazu wykorzystywania paliw stałych niskiej jakości.
Termomodernizacja w opiniach i planach
Problem smogu jest coraz częściej postrzegany jako palący przez obywateli i lokalne społeczności. Walkę ze smogiem ma wspierać utworzenie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), systemu informacji o źródłach ogrzewania, dzięki któremu powstanie swoista mapa emisyjności budynków w całym kraju. Do wymiany instalacji grzewczych oraz inwestycji termomodernizacyjnych (m.in. docieplania budynków) zachęcają programy rządowe „Czyste Powietrze” i „Stop Smog” oraz ulga termomodernizacyjna.
Choć nadal w gospodarstwach domowych najczęściej są stosowane kotły na węgiel, to w ciągu ostatnich trzech lat (marzec 2018-marzec 2021) ich użycie – jak wynika z badania CBOS – zmniejszyło się (do 50 proc.), zwiększył się natomiast odsetek korzystających z miejskiej lub lokalnej (np. osiedlowej) sieci ciepłowniczej – do 22 proc.
28 proc. badanych używa pieców starszego typu, w których pali się zwykłym węglem, mułem, miałem węglowym, 20 proc. natomiast kotłów nowszego typu.
Więcej niż co czwarty badany (29 proc.), którego mieszkanie lub dom nie są podłączone do sieci ciepłowniczej, deklaruje, że instalacja grzewcza w jego gospodarstwie domowym została już wymieniona. Co piąty ankietowany (20 proc.) planuje modernizację systemu ogrzewania w ciągu najbliższych dwóch lat. Gdyby deklarowane plany modernizacji instalacji grzewczej zostały zrealizowane, w ciągu dwóch lat w Polsce o ponad jedną trzecią zmniejszyłby się odsetek gospodarstw domowych używających pieców węglowych niespełniających obecnych standardów.
4 proc. mieszkańców największych miast, których gospodarstwa domowe nie są podłączone do sieci ciepłowniczej, przewiduje, że w ciągu najbliższych lat budynek, w którym mieszkają, zostanie podłączony do miejskiej lub lokalnej sieci ciepłowniczej.
Postępuje docieplanie ścian i stropów oraz wymiana okien – 71 proc. ankietowanych deklaruje, że budynek, w którym mieszkają, jest dodatkowo ocieplony, 87 proc. z kolei twierdzi, że ich mieszkanie lub dom ma już nowoczesne (szczelne) okna zapewniające izolację termiczną.
23 proc. spośród wszystkich badanych przewiduje w ciągu najbliższych dwóch lat którąś z inwestycji: przyłączenie do sieci ciepłowniczej (5 proc.), wymianę okien (12 proc.), ocieplenie budynku (32 proc.), modernizację instalacji grzewczej (69 proc.).
Co dziesiąty badany (9 proc.) twierdzi, że korzystał z dofinansowania wymiany lub modernizacji instalacji grzewczej lub innych prac termomodernizacyjnych w mieszkaniu lub domu (docieplenie ścian, stropów, wymiana okien), co czwarty (25 proc.) deklaruje, że w ciągu najbliższych dwóch lat chce skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej, programów rządowych lub samorządowych.
O dofinansowanie zamierza się ubiegać: 69 proc. planujących modernizację systemu ogrzewania, 58 proc. deklarujących ocieplenie budynku, 50 proc. planujących wymianę okien, 29 proc. deklarujących przyłączenie do sieci ciepłowniczej. Zostaje nam tylko trzymać kciuki za te plany – aż 28 proc. emisji gazów cieplarnianych jest uwalnianych podczas eksploatacji nieefektywnych energetycznie budynków i osiedli.