Jak będą wyglądały polskie miasta w 2050 roku?

04-03-2022

Nowoczesne miasta przyszłości w perspektywie trzech dekad powinny się stać aglomeracjami dostosowanymi do zmieniającej się rzeczywistości. Z polskich miast taki status mają szansę osiągnąć Warszawa, Wrocław i Katowice.

W miastach przyszłości będą dominowały wielofunkcyjne budynki z przestrzenią mieszkalną, biurową, usługową i wypoczynkową – zgodne z trendem miast 15-minutowych

Tworząc pierwszy ranking „Polskie Miasta Przyszłości 2050”, opublikowany w grudniu 2021 roku, autorzy – koncern przemysłowy Saint-Gobain i Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością – przeanalizowali cztery obszary funkcjonowania w aglomeracji: pracę w budynkach  biurowych,  mieszkania, infrastrukturę związaną z wolnym czasem oraz transport. Raport opiera się na badaniu foresightowym, w którym eksperci wybiegają daleko w przyszłość i analizują wpływ na rzeczywistość nieistniejących obecnie rozwiązań (taka metoda została też zastosowana podczas dyskusji o przyszłości transformacji energetycznej na platformie Transformacja 2050). Choć przyszłość nie jest jeszcze zdeterminowana, to np. każdy projekt budowlany czy infrastrukturalny, zastosowana w nim technologia, wpływa na scenariusze przyszłości. Foresight pomaga podejmować właściwe decyzje i zachęca do sięgania po właściwe innowacje – bo ostatecznie wyłącznie od nas zależy, jak będą wyglądały miasta przyszłości.

Zrównoważone, inteligentne, wygodne

Najszybciej status miasta przyszłości ma szansę osiągnąć Warszawa. Na podium znalazły się również Wrocław i Katowice. 

Warszawa, która zdobyła najwięcej punktów, według autorów zestawienia już zajęła miejsce w lidze europejskiej ze względu na: jakość budynków biurowych, infrastrukturę miejską, transport publiczny – np. udział pojazdów zeroemisyjnych w transporcie publicznym osiągnął poziom przewidziany na 2023 rok.

Drugie miejsce zajął Wrocław, który wyróżniono za zrównoważony rozwój. Katowice na trzecim miejscu znalazły się m.in. dzięki jakości: biur, mieszkań oraz możliwościom spędzania wolnego czasu.

Na czwartym miejscu uplasowały się ex aequo dwa miasta: Poznań ze względu na politykę transportową, a Gdańsk dzięki certyfikowanej wielokryterialnie powierzchni mieszkalnej. Ranking zamykają Łódź i  Kraków.

Warto wspomnieć, że sklasyfikowany tuż poza podium Gdańsk bierze udział – razem z Rotterdamem, Glasgow, Umeą czy Parmą – w unijnym projekcie Ruggedised. Jego celem jest tworzenie miast przyszłości – uczestnicy przygotowują rozwiązania na wyzwania przyszłości w zakresie takich zagadnień jak: inteligentne sieci ciepłownicze, inteligentne sieci elektroenergetyczne, mobilność, zarządzanie energią. 

Scenariusze na przyszłość

W wyniku badania powstały trzy scenariusze rozwoju miast do 2050 roku. Opisują wyzwania, które musimy dziś uwzględnić, projektując przyszłościowe rozwiązania.

Scenariusz numer 1: Wolność na kwarantannie
Pierwszy scenariusz zakłada, że dzięki powszechnej automatyzacji tylko 20 proc. ludzi będzie musiało pracować – świetnie płatne zatrudnienie znajdzie wyspecjalizowana elita. Będzie dominowała praca zdalna, podobnie jak zdalna edukacja, co spowoduje znaczne ograniczenie ruchu samochodowego i transportu. Życie towarzyskie znacznie osłabnie. Głównym źródłem pieniędzy w miejskiej kasie będą subwencje z budżetu państwa, zależne od liczby ludności. Zieleń miejska stanie się dziksza, ale i bujniejsza.

Scenariusz numer 2: Pod kloszem
Ten scenariusz zakłada, że w zielonych i czystych miastach będziemy pracować nawet i po 12 godzin dziennie. Miasta staną się nowoczesnymi centrami życia społecznego bez innej alternatywy, mieszkać w nich będzie ponad 80 proc. obywateli kraju. Poza wielkimi aglomeracjami, w których ciepło, prąd i usługi komunalne zostaną zoptymalizowane dzięki sztucznej inteligencji i dużej gęstości zaludnienia, koszty energii, gazu, wody i wywozu śmieci będą wysokie. Z aut przesiądziemy się do transportu zbiorowego i/lub do dostępnych w ramach usług carsharingowych i carpoolingowych pojazdów, napędzanych elektrycznie, energią z akumulatorów lub paliwem wodorowym.

Scenariusz numer 3: Taki mamy klimat
Betonowe, zanieczyszczone, przegrzane wskutek ocieplenia klimatu miasta będą w ciągłym kryzysie, np. z niedoborem ściśle reglamentowanej wody. Ludzie będą z nich masowo uciekać do małych ośrodków.

Jak się nam będzie mieszkało w miastach przyszłości?

Poziom komfortu będzie zależał od liczby ich mieszkańców, ale prawdziwym wyzwaniem stanie się adaptacja do zmian klimatu. W raporcie eksperci wskazywali tutaj rozwiązania, które są już wdrażane, ale nie są jeszcze powszechne albo takie, które dopiero opuszczają etap teorii. Dotyczą one: projektowania przestrzeni, wykorzystania nowoczesnych technologii i materiałów, rozwijania sieci przesyłu danych i sztucznej inteligencji, efektywnych systemów pozyskiwania energii, zarządzania gospodarką wodną, zmniejszania śladu węglowego, zapewniania komfortu termicznego i akustycznego, a także czystego powietrza.

Oto wybrane przykłady rozwiązań: *Domy drukowane w 3D –  powstawałyby szybciej i znacznie niższym kosztem; *Wielofunkcyjne budynki z przestrzenią mieszkalną, biurową, usługową i wypoczynkową – zgodne z trendem miast 15-minutowych; *Ekologiczne i energooszczędne budynki zeroemisyjne produkują energię na własne potrzeby, wykorzystując dostępne na miejscu odnawialne źródła energii; *Magazyny energii – wyższa samowystarczalność i opłacalność energetyczna budynków;  *Elementy generujące energię – np. szyby z powłoką na bazie kropek kwantowych lub folie fotowoltaiczne wykonane z użyciem perowskitów – stanowią część struktury budynków; *Głębokie zbiorniki wodne jako stabilizatory temperatury wewnątrz budynków – dolne pompy ciepła zimą, zamiast klimatyzacji latem; *Systemy zarządzania małą retencją – lepsze wykorzystanie wody szarej i opadowej; *Zastąpienie składników betonu, np. cementu,  ekologicznymi substytutami – mniejsza emisja dwutlenku węgla.

Niektóre z tych rozwiązań brzmią bardzo znajomo, prawda? Przyszłość jest na wyciągnięcie ręki.

Miasta z obiegiem zamkniętym

26-01-2022

By miasta były miejscem przyjaznym do życia, musimy je przekształcić w zdrowe, zrównoważone i przyjazne społecznie miejsca, które nie tylko konsumują zasoby, ale także je wytwarzają.

Odpady będą starannie segregowane, a każdy zużyty przedmiot przetworzony i użyty ponownie. Zepsute rzeczy zostaną oddane do naprawy i będą służyły właścicielom przez kolejne lata. Na półkach w sklepach obok nielicznych nowych towarów będą leżały przedmioty <i>second hand</i>. Dziwne? Może dziś, ale za dwie dekady to będzie światowa norma!

Czytaj dalej