Miasta z obiegiem zamkniętym

26-01-2022

Odpady będą starannie segregowane, a każdy zużyty przedmiot przetworzony i użyty ponownie. Zepsute rzeczy zostaną oddane do naprawy i będą służyły właścicielom przez kolejne lata. Na półkach w sklepach obok nielicznych nowych towarów będą leżały przedmioty second hand. Dziwne? Może dziś, ale za dwie dekady to będzie światowa norma!

Bornholm, duńska wyspa na Morzu Bałtyckim, to popularny kierunek wakacyjnych wypraw Polaków. Niewiele jednak osób wie, że Bornholm jest pionierem we wprowadzaniu w życie kompleksowej polityki zero waste.

Obszary miejskie zajmują jedynie około 3 proc. powierzchni Ziemi, zużywają natomiast 3/4 zasobów naturalnych. Mieszka w nich ponad połowa ludności świata, a odpowiadają nawet za 3/4 globalnych emisji dwutlenku węgla.

Przetrwać w mieście przyszłości 

By miasta były miejscem przyjaznym do życia, musimy je przekształcić w zdrowe, zrównoważone i przyjazne społecznie miejsca, które nie tylko konsumują zasoby, ale także je wytwarzają. Aby tak się stało, powinniśmy zmienić proces projektowania i planowania miast, a także przestawić postawy społeczne oraz sposób działania gospodarki na obieg zamknięty, w którym miasta stanowią centra inteligentnej, lokalnej produkcji. Zgodnie z zasadą zero waste.

Gospodarka o obiegu zamkniętym

Gospodarka obiegu zamkniętego (GOZ), nazywana także cyrkularną (ang. Circular Economy), to koncepcja racjonalnego wykorzystania zasobów oraz ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko wytwarzanych produktów. Celem GOZ jest minimalizacja zużycia surowców oraz powstawania odpadów, a tym samym zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz wykorzystania energii, poprzez tworzenie zamkniętej pętli procesów, w której odpady stają się surowcami w kolejnych etapach produkcyjnych.

Gospodarka cyrkularna to wyzwanie, ponieważ wymaga zmiany myślenia mieszkańców na temat zużywania surowców i nowego podejścia do wyrzucania rzeczy. 

Większość z nas działa niestety zgodnie z zasadą „zużyj i wyrzuć”. Marnujemy zasoby naturalne i zanieczyszczamy środowisko. Model GOZ zakłada natomiast, że surowce i produkty pozostają w obiegu tak długo, jak jest to możliwe – dzięki temu możemy wydobywać mniej surowców naturalnych i produkować mniej śmieci, a te które już powstaną, wykorzystamy ponownie do produkcji, także energii elektrycznej i ciepła.  

Elementem GOZ dopełniającym bowiem proces recyklingu i przyczyniającym się do ograniczania składowania odpadów są Zakłady Odzysku Energii (ZOE), instalacje termicznego przekształcania odpadów – do wytworzenia ciepła i energii elektrycznej używają pre-RDF, wysokokalorycznej frakcji odpadów komunalnych, które nie dają się już zrecyklingować i których nie można składować.

Gospodarka cyrkularna opiera się na wprowadzeniu zmian w duchu zero waste. To rewolucja, bo większość z nas nadal żyje w czasach gospodarki linearnej i stosuje zasadę „zużyj i wyrzuć”
Strategia GOZ dla polskich miast

Idee Circular Cities wdrażają już takie miasta jak np. Praga czy Rotterdam. W zainicjowanym w 2019 roku a zakończonym w 2021 roku, projekcie „Circural Cities. Program Poland” udział wzięły trzy miasta: Gdańsk, Kraków i Lublin. Przeanalizowano w nim przepływ odpadów i na tej podstawie opracowano strategię transformacji tych miast w kierunku GOZ.

Lublin postawi na systemy czystej mobilności, „aby zaoferować wygodną, bezpieczną i niedrogą alternatywę dla posiadania samochodu”, m.in. zostanie rozwinięta infrastruktura rowerowa i dofinansowany zakup rowerów towarowych dla przedsiębiorstw i obywateli. W mieście mają powstać dzielnicowe centra ponownego wykorzystania rzeczy i ich naprawy.

Gdańsk ma m.in. rozwinąć model „produktu jako usługi” (ang. Product As a Service) oraz stworzyć system monitoringu pozwalający na zbieranie danych o odpadach komunalnych i przemysłowych. W strategii dla miasta znalazły się rozwiązania dotyczące ponownego obiegu produktów używanych, jadłodzielni i miejskiego ogrodnictwa i rolnictwa.

W Krakowie w przemyśle i przedsiębiorstwach zostanie wprowadzony system „płać za tyle, ile wyrzucasz” (Pay As You Throw). Miasto ma w pełni przejść na energię odnawialną, retencjonować deszczówkę oraz zakładać wielofunkcyjne tereny zielone.

Także Warszawa zmierza w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Uczestniczy m.in. w międzynarodowym projekcie Capital Cities – współpraca stolic w obszarze gospodarki odpadami niebezpiecznymi; prowadzi regularne działania informacyjno-edukacyjne dotyczące gospodarki odpadami komunalnymi, w tym właściwego ich segregowania, recyclingu, tworzenia punktów zbiórki, ale także napraw i ponownego użycia rzeczy oraz zakładania jadłodzielni itp.; wspiera rozbudowę spalarni, sortowni oraz stworzenie biogazowni.

Bornholm wskazuje drogę

Pionierem w kompleksowej polityce zero waste jest Bornholm.  Do 2032 roku 40 tys. mieszkańców tej duńskiej wyspy chce przejść do gospodarki o obiegu zamkniętym: wszystkie powstające tu odpady mają być albo poddane recyclingowi, albo użyte powtórnie. 

Swój ekologiczny program zawarli w ogłoszonym pod koniec 2018 roku dokumencie „Bornholm wskazuje drogę – zero waste 2032”. Dla jego realizacji zostanie utworzonych około tysiąca nowych miejsc pracy w sektorze recyklingu.

Bornholmczycy zamierzają:

  • maksymalnie wykorzystywać lokalne zasoby,
  • przetwarzać odpady organiczne na energię w procesie kompostowania lub biogazyfikacji (technologia podziemnego przetwarzania węgla brunatnego w gaz za pomocą specjalnych mikroorganizmów),
  • promować zakup towarów „z drugiej ręki”, np. ubrań i mebli,
  • wspierać powstawanie rzemieślniczych punktów, w których będzie można wszystko naprawić – od uszkodzonych, zepsutych sprzętów lub urządzeń domowych i mebli po ubrania,
  • przeprojektować infrastrukturę turystyczną pod kątem polityki zero waste,
  • wprowadzić zmiany w zakresie projektowania przemysłowego, tak by rzeczy i sprzęt mogły być naprawiane lub poddawane recyklingowi,
  • prowadzić intensywną edukację ekologiczną w szkołach, m.in. przekazywać wiedzę na temat ograniczenia produkcji odpadów. 

Misja dla świata: miasta neutralne dla klimatu

04-11-2021

Zasnute smogiem, coraz bardziej zatłoczone miasta będą coraz częściej doświadczać gwałtownych zjawisk pogodowych. Jak metropolie mogą zatrzymać katastrofę klimatyczną?

Miasta pokrywają 3 proc. powierzchni Ziemi, ale wytwarzają 72 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Tak szybko się rozwijają, że do 2050 roku będzie w nich żyło aż 85 proc. Europejczyków. Jak zadbać w miastach o dobry klimat dla ludzi?

Czytaj dalej