Polska 2050. Tak przyszłość widzą młodzi

14-06-2022

Są zielone i dobrze skomunikowane. Oparte na zasadach ekologii i zrównoważonego rozwoju. Nie rozlewają się na przedmieścia, ale pną się w górę. Ludzie oddychają w nich czystym powietrzem. Tak polskie miasta na rok 2050 projektują młodzi. Niech się śpieszą! W takich miastach chcemy żyć!

Miasta przyszłości będą zielone, neutralne dla klimatu, dobrze skomunikowane i przyjazne dla mieszkańców. ©Kinga Batte, Gabriela Bolisęga, Michał Skowroński

Opracowany przez wchodzących na rynek architektów, urbanistów i strategów raport „Polskie Miasta Przyszłości 2050 oczami młodych” jest odpowiedzią na projekt „Polskie Miasta Przyszłości 2050 (PMP 2050)”, który w grudniu 2021 roku przedstawiły firma Saint-Gobain i Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością.

Tamten foresightingowy, czyli przewidujący przyszłość, raport, przygotowany przez ekspertów z dziedzin budownictwa i gospodarki przestrzennej, wskazywał potencjalne ścieżki rozwoju miast, prawdopodobne innowacje, nowe koncepcje i technologie oraz rozwiązania systemowe i techniczne. 

2050

Do tego roku – według raportu IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) – powinniśmy osiągnąć „poziom netto” w produkowaniu i wychwytywaniu ekwiwalentu dwutlenku węgla.

Młodzi specjaliści postanowili odpowiedzieć na ważne DLA MŁODYCH pytanie: jak chcą, żeby ICH miasta wyglądały w 2050 roku? Skrzyknęli się razem – jak o sobie mówią: optymistyczni entuzjaści – z kół naukowych: AD FUTURUM z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, Architektury Jutra z Politechniki Warszawskiej, ECOSYSTEM z Politechniki Śląskiej. 

Miasta wymyślone na nowo

Sprawą fundamentalną, według autorów raportu, jest zmiana „metabolizmu miasta” z liniowego i niezrównoważonego zarządzania zasobami – pozyskiwanie surowców, wytwarzanie produktów, ich spożywanie i na koniec usuwanie, na miejską gospodarkę obiegu zamkniętego – cyrkularny metabolizm miejski.

To od tego zależy, czy będziemy żyć w zakorkowanej betonowej dżungli smaganej nawałnicami czy w zielonych, zeroemisyjnych, przyjaznych sąsiedzkich wspólnotach. 

Rozwój polskich miast ku zrównoważonej przyszłości powinien zostać oparty na siedmiu warunkach: 

*Zwarte 15-minutowe miasta. Blokowiska i duże osiedla muszą przejść transformację – z „miejskich sypialni” stać się przestrzeniami spotkań, pracy, rozrywki, coworkingu (miejsce pracy wspólnej) czy zacieśnianie relacji z sąsiadami. 

*Samowystarczalne miasta. I budynki, i całe miasta muszą się stać samowystarczalne. Hybrydowe, zrównoważone, zeroemisyjne budynki zbudowane z ekologicznych materiałów, łatwo dadzą się przekształcać w zależności od potrzeb. 

Ich mieszkańcy będą korzystać z technologii ekologicznych; standardem staną się ogniwa fotowoltaiczne w oknach, elektrownie wiatrowe, spalarnie śmieci w budynku. Na dachach powstaną wertykalne farmy, zaopatrujące mieszkańców.   

W społeczeństwie upowszechnią się idee wymiany i współdzielenia przedmiotów oraz usług, takie jak co-housing czy co-driving.

Jak najszybciej nasze miasta muszą się stać aglomeracjami dostosowanymi do zmieniającej się rzeczywistości: z ograniczonym ruchem smochodowym, a za to z rozwiniętą i gęstą siecią komunikacji publicznej. ©Kinga Batte, Gabriela Bolisęga, Michał Skowroński

*Nowy model pracy. Zakłada większą wydajność pracowników, odejście od pięciodniowego tygodnia pracy na rzecz 3-4 dni roboczych. 

Pracować będziemy bliżej miejsca zamieszkania, głównie w coworkingowych przestrzeniach w sąsiedztwie, w modelu hybrydowym łączącym pracę w biurze z pracą zdalną.

*Integracja, partycypacja, zwiększanie świadomości. Warunkiem tworzenia lepszych miast przyszłości jest zminimalizowanie rozwarstwienia społecznego. W miastach przyszłości nie ma więc podziału na bogate i biedne dzielnice. Mieszkańcy będą w większym stopniu kształtować wygląd przestrzeni, w której żyją, a także wywierać wpływ na organizacjęe miasta i podejmowane przez władze decyzje. Nowoczesna technologia w miastach będzie należała do miejskich kolektywów czy organizacji pozarządowych.

Ludzie muszą stać się bardziej empatyczni – zarówno wobec siebie, jak i wobec zwierząt. Dużą rolę w rozwoju takiego społeczeństwa ma do odegrania szkoła.

*Przestrzeń w zgodzie z psychologią człowieka. Kreowanie nowej przestrzeni miejskiej ma być możliwe dzięki technikom space syntax, które analizują nie tylko wzajemne powiązania przestrzeni pomiędzy obiektami, ale także jak się przemieszczają po danej przestrzeni ludzie, jak się do niej przystosowują, gdzie się grupują. 

Należy jak najszybciej nie tylko powstrzymać rozlewanie się miast na przedmieścia, ale także dogęścić przestrzeń miejską, przy zachowaniu klinów napowietrzających. 

*Czysta energia i mobilność. Istotny jest rozwój aut elektrycznych zasilanych zieloną energią, ale i tak liczba samochodów w miastach znacznie zmaleje. W centrum powinna być dostępna wyłącznie szybka, wygodna, łatwo dostępna zeroemisyjna komunikacja zbiorowa. Rozbudowana zostanie infrastruktura rowerowa oraz system parkingów P+R. 

*Zrównoważony i zielony rozwój. Miasta przyszłości mają być zielone, neutralne dla klimatu, bez smogu i zanieczyszczeń powietrza, powinny chłonąć wodę jak gąbka. Deweloperzy – zachęceni np. ulgami podatkowymi – mają stawiać na zielone budownictwobiofilic design, czyli takie aranżowanie wystroju wnętrz, by natura stanowiła integralną część budynku lub pomieszczenia

Zmieniać świat krok po kroku

Młodzi autorzy, specjaliści od budowy i planowania miast, kończą swój raport pytaniem: „Jak możemy zmieniać świat małymi krokami” i odpowiadają sobie (i nam): twórzmy społeczności; angażujmy się w życie społeczne; edukujmy obywateli, by sami wiedzieli, co jest korzystne nie tylko dla nich, ale i dla całej społeczności; wywierajmy wpływ na decydentów, zmieniajmy ich sposób myślenia; pracujmy kreatywnie, wykorzystujmy innowacje; projektujmy i planujmy miasta odpowiedzialnie; zwiększajmy wpływ profesjonalistów, osób  kompetentnych, świadomych szans i zagrożeń rozwojowych.

***

Wszystko więc jasne. Trzeba zakasać rękawy i brać się – wspólnie – do roboty! 

Ziemianie atakują! Kiedy zamieszkamy na Marsie?

11-04-2022

12 kwietnia 1961 roku Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek poleciał w kosmos. Dziś szykujemy się do podróży na Marsa.

„Widzę horyzont Ziemi. Piękna aureola. Najpierw tęcza od samej powierzchni Ziemi, która przechodzi w dół. Bardzo to piękne”. To słowa 27-letniego Jurija Gagarina, który 12 kwietnia 1961 roku jako pierwszy człowiek poleciał w kosmos.

Czytaj dalej