Z jednej strony brak regularnych opadów i pokrywy śnieżnej, z drugiej – gwałtowne nawalne deszcze, wzrastająca temperatura i zwiększone parowanie… Woda ulicami i kanalizacją spływa do rzek, a potem do morza. Jak zatrzymać wodę w mieście?

Są zielone i dobrze skomunikowane. Oparte na zasadach ekologii i zrównoważonego rozwoju. Nie rozlewają się na przedmieścia, ale pną się w górę. Ludzie oddychają w nich czystym powietrzem. Tak polskie miasta na rok 2050 projektują młodzi. Niech się śpieszą! W takich miastach chcemy żyć!

„Widzę horyzont Ziemi. Piękna aureola. Najpierw tęcza od samej powierzchni Ziemi, która przechodzi w dół. Bardzo to piękne”. To słowa 27-letniego Jurija Gagarina, który 12 kwietnia 1961 roku jako pierwszy człowiek poleciał w kosmos.

Nowoczesne miasta przyszłości w perspektywie trzech dekad powinny się stać aglomeracjami dostosowanymi do zmieniającej się rzeczywistości. Z polskich miast taki status mają szansę osiągnąć Warszawa, Wrocław i Katowice.

Odpady będą starannie segregowane, a każdy zużyty przedmiot przetworzony i użyty ponownie. Zepsute rzeczy zostaną oddane do naprawy i będą służyły właścicielom przez kolejne lata. Na półkach w sklepach obok nielicznych nowych towarów będą leżały przedmioty second hand. Dziwne? Może dziś, ale za dwie dekady to będzie światowa norma!

Miasta pokrywają 3 proc. powierzchni Ziemi, ale wytwarzają 72 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Tak szybko się rozwijają, że do 2050 roku będzie w nich żyło aż 85 proc. Europejczyków. Jak zadbać w miastach o dobry klimat dla ludzi?

Miasto powinno być zrobione porządnie – o zwartej zabudowie, dobrze skomunikowane, niezabetonowane i zielone, dostępne dla każdego mieszkańca. I żeby wszędzie było blisko. Pieszo lub na rowerze!

Samowystarczalne, z gospodarką obiegu zamkniętego, optymalizowane na podstawie Big Data. A do tego zielone, bioróżnorodne i zeroemisyjne. Czy tak będą wyglądały miasta doskonałe?

Pandemia przyspieszyła rozwój systemów smart city w polskich miastach. Już teraz w najważniejszych globalnych zestawieniach można znaleźć polskie metropolie.

Jeśli chcemy w Polsce oddychać pełną piersią, to systemowym narzędziem naprawy jakości powietrza powinna stać się termomodernizacja budynków połączona z wymianą wysokoemisyjnych źródeł ciepła i rozwojem sieci ciepłowniczych.