Ciepło systemowe z perspektywy niemieckiej
Daniel Heiler, przedstawiciel niemieckiego Zrzeszenia Branży Ciepłownictwa przestrzega, że czas firm produkujących i dostarczających wyłącznie ciepło już się kończy.
Daniel Heiler, przedstawiciel niemieckiego Zrzeszenia Branży Ciepłownictwa przestrzega, że czas firm produkujących i dostarczających wyłącznie ciepło już się kończy.
Historia ciepłownictwa w Polsce ma tyle lat, co niepodległa Polska. A właściwie to ciepłownictwo pojawiło się w naszych miastach jeszcze zanim odzyskaliśmy niepodległość.
Dostawcy ciepła systemowego wspólnie edukują klientów i konsumentów, w ramach realizowanego od 2008 roku projektu promocji ciepła systemowego. Efektem tych działań jest większa świadomość społeczna w zakresie mądrego używania energii i dbania o środowisko naturalne.
Po 100 latach rozwoju ciepłownictwa w Polsce co drugie gospodarstwo domowe korzysta z ciepła systemowego. To bardzo dobry wskaźnik w skali Europy. Jednak nie możemy poprzestawać na zadowoleniu tym stanem. Trzeba patrzeć w przyszłość i ustawicznie myśleć o rozwoju, szczególnie mając na uwadze środowisko naturalne i dynamiczny rozwój miast. W jakim kierunku będzie się rozwijać ciepłownictwo?
Jeden z magazynów, publikując niedawno obszerny artykuł o smogu, zilustrował go dymiącymi kominami z elektrowni. W istocie były to chłodnie kominowe, a to co miało być dymem, to para wodna. Choćby ten przykład pokazuje, jak społeczeństwo mało wie o kominach.
Korzystający z indywidualnych węzłów cieplnych mają w mieszkaniach zawsze odpowiednią temperaturę. To oni decydują, kiedy i jak ogrzewają swój dom. I płacą za tyle ciepła, ile zużyli.
Jedenasta edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego zgromadziła w Katowicach ponad 12 tys. prelegentów i uczestników. Energetyka, w tym ciepłownictwo, była jednym z wiodących tematów Kongresu, co budziło skrajne emocje wśród uczestników.