Podczas średnich opadów z dachu o powierzchni 100 m kw. można w ciągu kwadransa zebrać ponad 200 litrów wody. Zatrzymywanie wody w lokalnym ekosystemie, zwane fachowo retencją, ma istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przyrody, rolnictwa, a także całej gospodarki i społeczeństwa. Niestety, według badań prowadzonych w ramach programu „Stop Suszy!” w Polsce gromadzimy w zbiornikach zaledwie 6,5 proc. wody opadowej, podczas gdy w Hiszpanii to prawie 50 proc.! W naszym kraju 90 proc. opadów wsiąka w ziemię lub spływa strumieniami i rzekami do Bałtyku, nie mamy bowiem systemowego zarządzania wodami opadowymi.
Do oszczędzania wody ma zachęcać realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rządowy program „Moja Woda”.
1600
m sześc.wody przypada rocznie na jednego Polaka. To trzykrotnie mniej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Polska nam wysycha!
– Musimy dbać o zasoby wody. Podstawowym założeniem programu „Moja Woda” jest zatrzymanie jak najwięcej wody opadowej do ponownego użycia w przydomowym ogródku. Dodatkowo program ten ma cel edukacyjny. Każdy z nas może przyczynić się do zwiększenia poziomu retencji wody i tym samym przeciwdziałać skutkom suszy – mówiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, ogłaszając 3 sierpnia br. start najnowszej edycji programu.
Anna Moskwa podkreśliła, że edycje programu w 2020 i 2021 roku cieszyły się dużym zainteresowaniem, skorzystało z nich w sumie ponad 43 tys. beneficjentów. Budżety dotychczasowych edycji – każdorazowo po 100 mln zł – wyczerpywały się maksymalnie w dwa miesiące. Budżet trzeciej edycji wynosi 230 mln zł (początkowa pula 130 mln zł została zwiększona o kolejne 100 mln zł).
Dla kogo dofinansowanie z programu „Moja Woda” 2023
Program jest skierowany do właścicieli, współwłaścicieli lub użytkowników wieczystych nieruchomości, na której znajduje się budynek mieszkalny jednorodzinny. Z programu nie mogą jednak skorzystać osoby, które już uzyskały dotację w poprzednich jego edycjach. Pieniądze są przeznaczone na inwestycje w tzw. małą retencję, czyli na instalacje do gromadzenia deszczówki czy wody roztopowej.
Jak i gdzie złożyć wniosek
Wnioski o dofinansowanie z programu „Moja Woda” składa się do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW), obejmującego działaniem teren województwa, w którym nieruchomość jest zlokalizowana. Do wniosku dołącza się dokumenty potwierdzające koszty instalacji – jej zakupu, montażu, budowy i uruchomienia.
Wniosek można złożyć zarówno w wersji online, jak i papierowej. W pierwszym przypadku należy się zarejestrować lub zalogować na Portalu Beneficjenta Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pobrać e-wersję formularza wniosku i po wypełnieniu przesłać przez portal. Dokumenty w formie papierowej można złożyć w siedzibie właściwego WFOŚiGW.
Na co można dostać dofinansowanie
Rządowa dotacja obejmuje zakup, dostawę, montaż, budowę lub rozbudowę oraz uruchomienie instalacji przeznaczonych do:
- zbierania wód opadowych lub roztopowych z powierzchni nieprzepuszczalnych zlokalizowanych na terenie nieruchomości, czyli z dachów, chodników, podjazdów;
- magazynowania wód opadowych w zbiornikach podziemnych i naziemnych (o pojemności minimum 2 m sześc.);
- zatrzymania (retencjonowania) wód opadowych i roztopowych: na dachach – tzw. zielone dachy, oraz w gruncie – poprzez rozszczelnienie powierzchni nieprzepuszczalnych, drenaż czy zbiorniki otwarte;
- wykorzystania i zagospodarowania wód opadowych lub roztopowych w gospodarstwie domowym.
Ile wynosi dopłata
Maksymalne dofinansowanie, które można uzyskać w programie „Moja Woda”, to 6000 zł, minimalne – 2000 zł. Dotacja obejmuje do 80 proc. kosztów poniesionych przez inwestora i dotyczy inwestycji, które zostaną zakończone najpóźniej 30 czerwca 2024 roku.
Jak wykorzystać deszczówkę
Woda deszczowa nie zawiera magnezu i wapnia – jest to tzw. woda miękka. Idealnie nadaje się do podlewania ogrodu, prania, mycia np. aut czy chodników, zmywania, spłukiwania toalet. Ze względu na występujące w deszczówce zanieczyszczenia: mikroorganizmy, pyłki roślin czy sadzę, nie powinni jej pić ani ludzie, ani zwierzęta.
Samorządy też chronią wodę
Swoje programy wspierające retencję wód opadowych tworzą także władze lokalne. W kwietniu br. we Wrocławiu wystartował program „Złap Deszcz”. Mogą z niego skorzystać nie tylko właściciele domów jednorodzinnych, ale również wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Dofinansowanie wynosi do 80 proc. kosztów inwestycji: 5000 zł dla osób fizycznych, 10000 zł dla wspólnot i spółdzielni.
Wszyscy możemy zadbać o bioretencję
Bioretencja to nic innego jak sadzenie drzew, roślin w grupach, wysiewanie łąk kwietnych, tworzenie ogrodów deszczowych, niekoszenie trawników. To najprostsze sposoby na zatrzymywanie wody w miejscu opadu czy roztopu. Musimy też odbetonować nasze miasta i stosować rozwiązania sprzyjające retencji – jak chociażby zakładanie trawników poniżej poziomu jezdni i przerywanie co jakiś czas krawężników, tak by woda deszczowa mogła swobodnie spływać na trawę i wsiąkać w ziemię.