Overtourism, czyli nadmierny ruch turystyczny, to zmora wielu miejsc w Europie i na świecie. Turyści dosłownie zalewają miasta i popularne kurorty, jest ich (nas!) czasami wielokrotnie więcej niż mieszkańców, np. w Wenecji więcej niż dwudziestu turystów przypada na jednego wenecjanina.
Tłok i wielogodzinne kolejki (do Luwru w Paryżu czy na Rysy w Tatrach) to niejedyny efekt ogólnoświatowego trendu, jakim jest pęd do kolekcjonowania wrażeń i wspomnień z wakacji, długich weekendów czy krótkich wypadów w modne miejsca.
8
proc.globalnej emisji gazów cieplarnianych generuje turystyka
Globalny ślad węglowy turystyki
Według danych Światowej Organizacji Turystyki (UNWTO), opublikowanych w marcu 2023 roku, turystyka odpowiada za około 8 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. To więcej niż łącznie emitują Niemcy i Wielka Brytania.
W szczególnie trudnej sytuacji są mieszkańcy niewielkich wysp, takich jak: Malediwy, Cypr czy Seszele – za około 80 proc. emisji odpowiadają tam turyści. Kraje te potrzebują pieniędzy z turystyki, ale jej rozwój jest związany z coraz większą emisją, dotkliwszymi skutkami zmian klimatu i poważną degradacją środowiska naturalnego.
Najwięcej emisji dwutlenku węgla związanych z turystyką – 40 proc. – generuje transport lotniczy, np. na Majorce samolot ląduje lub startuje co 90 sekund!
Kto bogatemu zabroni… podróżować
Za wzrost emisji odpowiadają zwłaszcza turyści z bogatych krajów podróżujący zarówno w obrębie swojego kraju (np. w USA, Chinach, Niemczech czy Indiach), jak i za granicę, głównie do kolejnych bogatych krajów (np. turyści z Kanady, Szwajcarii, Holandii czy Danii).
Statki wycieczkowe z kolei, szczególnie te gigantyczne, wpływając do laguny, powodują erozję dna morskiego, zanieczyszczenie wód olbrzymimi ilościami ścieków i odpadków, degradację podwodnych ekosystemów, a do tego wycieczkowiec może generować ślad węglowy większy niż 12 tys. samochodów.
W wielu portach wprowadzono ograniczenia dla statków wycieczkowych (np. w Dubrowniku do dwóch statków dziennie i do 4 tys. pasażerów na raz, na Santorini do 8 tys. pasażerów dziennie) lub wręcz zakazano ich wpływania (np. w Wenecji, Amsterdamie, Monterey Bay w Kalifornii i Juneau na Alasce). Wprowadzenie zakazu rozważają władze Barcelony, Marsylii czy Portofino.
Zakazy zakazami, a tymczasem pod koniec stycznia br. w pierwszy rejs z Miami na Karaiby wypłynął największy wycieczkowiec na świecie, nazwany Icon of The Seas. To prawdziwy moloch: waży około 250 tys. ton, ma 360 m długości (najwyższy budynek w Unii Europejskiej, warszawski wieżowiec Varso Tower ma 310 m wysokości) i 65 m szerokości. Jest na nim dwadzieścia pokładów, na których mieści się m.in.: czterdzieści restauracji, barów, klubów i salonów, siedem basenów, sześć zjeżdżalni, teatr, lodowisko i porośnięty drzewami park. Zabiera w rejs 2350 członków załogi i może pomieścić 7,5 tys. pasażerów.
Wysoki ślad węglowy jest jednak związany z każdą dziedziną turystycznej aktywności: turyści spożywają znacznie więcej niż zwykle „emisyjnego” jedzenia, np. mięsa, zużywają w hotelach ogromne ilości energii i wody, dokonują rozrzutnych i nieprzemyślanych zakupów, kolekcjonując wakacyjne pamiątki, produkują mnóstwo odpadów i odpowiadają za degradację cennych ekosystemów.
Kolejka na Rysy i Śnieżkę
Trend overtourismu nie ominął i Polski. Jednym z najbardziej popularnych turystycznie rejonów są nasze góry, głównie Tatry i Karkonosze. Wiele szlaków turystycznych jest zatłoczonych, częste są wypadki, zdarzają się także akty wandalizmu. Masowa turystyka prowadzi do zakłócenia delikatnej równowagi ekosystemów górskich.
Wenecja zalana turystami
Od lat z problemem overtourismu zmaga się Wenecja. Przekraczające wielokrotnie liczbę mieszkańców tłumy turystów (na jednego mieszkańca przypada aż 21 turystów), przyczyniają się do degradacji zabytkowych budynków, mostów i placów. Do miasta przybywa średnio 20 tys. turystów dziennie, którzy nie zatrzymują się na noc, a liczba ta podwaja się w weekendy i święta. Dlatego też Wenecja 25 kwietnia br. wprowadziła opłatę 5 euro dla jednodniowych turystów, którzy chcą wejść do centrum miasta. Na razie opłata ma obowiązywać tylko między 8.30 a 16.00, w okresie szczytu przyjazdów do 14 lipca, głównie w weekendy. Kara za jej nieuiszczenie to 50–300 euro.
Również władze Sewilli zapowiedziały opłaty za wstęp na Plaza de España. Limity dla turystów z kolei – na Akropolu – wprowadziła Grecja. W Portofino na Riwierze Włoskiej mieszka nieco ponad 400 osób, ale liczba turystów w mieście przekracza nawet 10 tys. dziennie. Wzorem Wenecji, władze miasta zastanawiają się nad wprowadzeniem zakazu wpływania do portu wielkich statków wycieczkowych. A na razie, burmistrz Portofino stara się przerzedzić tłumy na molo – za zbyt długie przebywanie na nabrzeżu między 10.30 a 18.00 grozi grzywna 270 euro. Kara obowiązuje w sezonie, do 15 października.
Mieszkańcy Wenecji, Barcelony, Trójmiasta i Krakowa i innych popularnych turystycznie miast narzekają również na wysokie koszty codziennego życia i rosnące ceny mieszkań. Wielu z nich, szczególnie ci mieszkający w centrum, w sezonie wakacyjnym ucieka z miasta. Przeciwko nadmiernej liczbie gości protestowali w kwietniu br. mieszkańcy Wysp Kanaryjskich, które w 2023 roku odwiedziła rekordowa liczba zagranicznych wczasowiczów – 14,1 mln.
Malediwy zagrożone zniknięciem
Porównywane do raju Malediwy to jedno z najbardziej zagrożonych miejsc ze względu na zmiany klimatu – poziom morza się podnosi, hotele zużywają ogromne ilości wody i energii elektrycznej, a tony odpadów trafiają do oceanu, zanieczyszczając rafy koralowe i szkodząc morskim organizmom.
Jak podróżować odpowiedzialnie?
Wybieraj transport lądowy lub kolejowy. Podróż pociągiem lub autobusem jest znacznie mniej szkodliwa dla środowiska niż lot samolotem, a w Europie, dzięki rozbudowanej sieci kolei, można łatwo dotrzeć do wielu atrakcyjnych miejsc.
Nocuj w ekologicznych hotelach. Wiele hoteli i pensjonatów stawia na zrównoważony rozwój, korzysta z odnawialnych źródeł energii, minimalizuje produkcję odpadów.
Wspieraj lokalne społeczności, unikaj sieciówek. Wybieraj miejsca, które oferują autentyczne doświadczenia kulturowe, jedz w lokalnych barach, do których chodzą miejscowi. Nie marnuj jedzenia.
Ograniczaj produkcję odpadów. Nie używaj jednorazowych opakowań czy plastikowych butelek. Korzystaj z wielorazowych pojemników i naczyń. Wybieraj ekologiczne kosmetyki i ubrania z naturalnych tkanin. Kupuj w secondhand-ach.
Szanuj przyrodę. Nie śmieć. Nie hałasuj. Wędruj wyznaczonymi szlakami. Przestrzegaj zasad w parkach i na terenach chronionych. Nie niszcz roślin, nie płosz zwierząt i nie karm ich.