Obecność ludzi w kosmosie to historia wyścigu i rywalizacji. Gagarin pierwszy okrążył Ziemię, ale Amerykanie wyprzedzili Rosjan w wyścigu na Księżyc – Neil Armstrong i Edwin „Buzz” Aldrin wylądowali tam w lipcu 1969 roku. Następnym celem rywalizacji stał się Mars – do wyścigu stanęły USA i ZSRR, potem dołączyły: Indie, Chiny, Japonia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, a także wspólnie kraje europejskie. Czarnym koniem jest pochodzący z RPA, a mieszkający w Stanach multimiliarder, wizjoner i przedsiębiorca, założyciel firmy z branży kosmicznej Space Exploration Technologies Corporation (SpaceX) – Elon Musk.
Musk ćwierka o Marsie
CEO SpaceX wielokrotnie przekładał datę startu pierwszego załogowego lotu na Marsa. Początkowo zakładano, że odbędzie się to już w połowie lat dwudziestych. W marcu br. Elon Musk na profilu Space_Hub na Twitterze ujawnił, że astronauci na Czerwonej Planecie staną najprawdopodobniej w 2029 roku.
Jeśli ludzkość ma przetrwać, w ciągu 100 lat powinniśmy się stać gatunkiem międzyplanetarnym.
Stephen Hawking
– Dlaczego to robimy? – pytał retorycznie Musk. – Bo to niezwykle ważne dla przyszłości naszego ludzkiego gatunku… Zawsze coś może pójść nie tak na Ziemi. Dinozaurów już z nami nie ma!
Podkreślał jednak, że projekt kolonizacji Marsa to nie tylko prosta polisa ubezpieczeniowa, ma on na celu stworzenie czegoś inspirującego.
– Życie nie może polegać tylko na rozwiązywaniu problemów – powtarza Elon Musk. – Muszą być rzeczy, które nas inspirują, przyspieszają bicie serca i sprawiają, że kiedy się rano budzimy, jesteśmy podekscytowani przyszłością.
Dom dla miliona ludzi
Musk planuje nie tylko kosmiczne podróże na Marsa, jego cele są jeszcze bardziej ambitne – chce na Czerwonej Planecie założyć miasto, nowy dom dla miliona Ziemian. To śmiała wizja przekształcenia ludzkości w gatunek międzyplanetarny.
Projekt Muska, rozpisany na co najmniej trzy dekady, zakłada zbudowanie na powierzchni Marsa pełnowymiarowego miasto – otwartego dla zwykłych ludzi, nie tylko dla naukowców i badaczy.
Zainteresowani przeprowadzką mogliby zaciągnąć na lot pożyczkę, a spłaciliby ją, pracując gdziekolwiek – od odlewni żelaza po pizzerię. Na Marsie będzie potrzebnych wiele rąk do pracy, i to przez długie lata.
Plany SpaceX nie ograniczają się do założenia jednego miasta, może ich być wiele, mogą się rozrastać i łączyć.
A jakie są koszty tego projektu? Nie z tej ziemi! Jak czytamy na stronie SpaceX, w 2019 roku Musk oszacował, że zbudowanie samowystarczalnego miasta na Marsie pochłonęłoby około miliona ton ładunku. Zakładając, że wysłanie ładunku za pomocą rakiety kosztuje 100 tys. dolarów za tonę, koszt marsjańskiej aglomeracji wyniósłby od około 100 mld dolarów do nawet około 10 bilionów dolarów.
270
dnityle trwałby załogowy lot na Marsa. SpaceX chce go skrócić do 210 dni.
Musk zakłada stworzenie aglomeracji na Marsie do 2050 roku. Ważny czynnik, który może wpłynąć na ten termin, to dystans między Ziemią a Marsem. Jest on najmniejszy – około 62,8 mln km – co 26 miesięcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, miasto na Marsie powstanie w roku 79. urodzin Muska.
Miasta na klifie i biegunie
Plany budowania na Czerwonej Planecie ma nie tylko szef SpaceX. Studio architektoniczne ABIBOO z Hiszpanii, we współpracy z siecią SONet – zespołem naukowców pod kierownictwem Guillema Anglada-Escudé, odkrywcy egzoplanety Proxima b, zaprojektuje pięć marsjańskich miast. W każdym z nich będzie mieszkać od 200 do 250 tys. osadników.
Stolicą Marsa ma być Nüwa. Nazwa nawiązuje do bóstwa z chińskiej mitologii, stwórcy ludzi. Miasto powstanie na nasłonecznionej wulkanicznej wyżynie Tharsis. Budowa miasta miałaby się rozpocząć w 2054 roku. Pierwsi osadnicy wprowadzą się około roku 2100.
Mieszkania powstaną wewnątrz klifu Tempe Mensa, u jego zaś podnóża zostaną zlokalizowane miejsca użyteczności publicznej przykryte transparentnymi kopułami – szpitale, szkoły, obiekty sportowe i kulturalne. Transport mieszkańcom zapewnią busy, koleje i windy.
W Nüwie i innych miastach zamieszkają wyselekcjonowani wybrańcy – ochotnicy, którzy zdecydują się na spędzenie reszty życia na Marsie. Także Musk mówi, że wyprawa na Marsa dla większości uczestników będzie podróżą w jedną stronę. Kolonizatorzy – w zamian za żywność i mieszkanie – 60–80 proc. swojego czasu będą musieli przeznaczać na pracę związaną z utrzymaniem i rozwojem miasta.
Marsjańska aglomeracja, początkowo zależna od dostaw żywności i surowców z Ziemi, dość szybko w założeniu jej twórców miałaby stać się samowystarczalna. Położenie w dobrze nasłonecznionym regionie Tharsis ma np. pozwolić na uprawę roślin. Lokalizacja pozostałych miast jest również nieprzypadkowa, np. Abalos znajdowałoby się na biegunie północnym, by korzystać z dostępu do lodu, a Marineris – w Valles Marineris, jednym z największych kanionów w Układzie Słonecznym.
Brzmi to wszystko… kosmicznie! Do zobaczenia na Marsie!
Krótka historia podboju Marsa
2029 rok – jak planuje Elon Musk: statek kosmiczny SpaceX z załogą ląduje na Marsie
2021 rok – łazik Perseverance zbiera ślady mikrobiologicznego życia
2018 rok – lądownik InSight uruchamia badania geofizyczne
2012 rok – łazik Curiosity, zautomatyzowane laboratorium naukowo-badawcze, dociera do Marsa
2004 rok – łazik Opportunity ląduje na Marsie. Największy sukces: odkrycie meteorytu żelaznego – pierwszego takiego obiektu znalezionego poza Ziemią.
1997 rok – sonda Pathfinder dociera na powierzchnię Marsa. W sumie przekazała ponad 17 tys. zdjęć i dokonała 15 analiz chemicznych skał.
1975 rok – misję rozpoczęły orbitery i lądowniki Viking 1 oraz Viking 2. Dostarczyły łącznie ponad 50 tys. zdjęć, ale nie potwierdziły obecności życia na Marsie.