Zamiennie nazywane są ogrodami zmysłów. Ich ideę stworzył Hugo Kukelhaus, niemiecki pedagog i psycholog, ale także cieśla, filozof, pisarz czy artysta. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej zasłynął projektami zabawek dla niemowląt, których celem było poznawanie świata przez dziecko za pomocą zmysłów. W 1967 r. na wystawie Expo w Montrealu zaprezentował zestaw trzydziestu przedmiotów, którymi można wyposażyć ogród. Przedmioty te odbierane mają być zmysłami i stoją w przeciwieństwie do poznawania intelektualnego. Podstawą u Kukelhausa jest cielesny i fizyczny odbiór ronda, huśtawki, faktury ziemi.
Ogród sensoryczny jest tak zaprojektowany, by poznać go w sposób jak najbardziej zintensyfikowany wszystkimi zmysłami – przy czym najmniej wzrokowym. Projektuje się je głównie z myślą dla osób z niepełnosprawnością, co nie znaczy, że dla pozostałych powinien być niedostępny. W ogrodzie takim niekiedy stosuje się podział na strefy poznawania za pomocą dotyku, węchu, smaku, słuchu i ostatecznie wzroku.
Zielone miasta
Dobrym przykładem zazieleniania miasta w Polsce jest Łódź. W dzielnicy Polesie dziewięć ulic ma przekształcić się w ulice-ogrody. Łódź inwestuje w zieleń, choć już według GUS jest drugim najbardziej zielonym miastem w Polsce.
Najwięcej terenów zielonych ma stolica 3,2 tys. ha, Łódź 1,6 tys. ha, Kraków niespełna 1,5 tys. ha. Jednak w przeliczeniu na 1000 mieszkańców najwięcej terenów zielonych przypada w Bydgoszczy 3,8 ha, potem są Gorzów Wlkp., Kraków, Lublin i Olsztyn. To oznacza, że parki i miejskie lasy w tych miastach są najmniej zatłoczone.
Ogrody mają pełnić funkcję terapeutyczną i poznawczą dla osób niewidomych lub niedowidzących, z zaburzeniami zmysłowymi bądź psychofizycznymi.
Jednym z pierwszych w Polsce był ogród zmysłów w Muszynie, który powstał w 2014 roku. Spacerując po nim, odwiedzamy kolejne strefy:
zdrowia – wyposażona w różne urządzenia do ćwiczeń niewymagających wielkiego wysiłku;
zapachu – obsadzona roślinami intensywnie pachnącymi;
dźwięku – tu usłyszymy szum drzew, szmer potoku, śpiew ptaków czy chrzęst żwiru;
zapachu i dotyku – gdzie rośliny wydzielają intensywny zapach po dotknięciu ich czy roztarciu na dłoni;
smaku – tu posadzono drzewa i krzewy owocowe.
Kolejne ogrody czy parki sensoryczne powstały już w Rydułtowach, arboretum w Bolestraszycach, przy Domu Pomocy Społecznej w Miechowie czy przy ośrodku rekreacyjno-hipoterapeutycznym w Teptiukiowie.