Jak zmniejszyć nasz negatywny wpływ na klimat? Można zacząć z samego rana lub z wieczora – bierzmy prysznic zamiast kąpieli. Do wypełnienia wanny potrzeba ponad 100 litrów wody, pod prysznicem zużywamy około 30 litrów. Przy każdym myciu oszczędzamy sobie i planecie około 1,4 kg dwutlenku węgla.
400
foliówekzużywa przeciętny Polak w skali roku.
Torebka foliowa rozkłada się od 100 do 400 lat.
Do pracy jedźmy komunikacją miejską lub – gdy pogoda pozwoli – rowerem. 15 kilometrów tam i z powrotem samochodem „kosztuje” 5 kg dwutlenku węgla.
Wyłączajmy urządzenia elektroniczne. Komputer, laptop, telewizor, ładowarka zostawione na tzw. czuwaniu mogą pochłaniać ok. 5 kWh/dzień. Co przekłada się na kolejne 4 kg dwutlenku węgla.
Zamieńmy żarówki na energooszczędne. Pozwala to zmniejszyć dzienną emisję dwutlenku węgla o 1,2 kg.
Przykręćmy ogrzewanie. Jak wyliczyli naukowcy z Politechniki Warszawskiej, gdybyśmy we wszystkich mieszkaniach w Polsce zmniejszyli temperaturę tylko o jeden stopień, obniżylibyśmy emisję dwutlenku węgla wynikającą z produkcji ciepła o 1 mln ton rocznie, czyli o 5 procent. Do pochłonięcia takiej ilości dwutlenku węgla potrzeba 15 mln drzew – to prawie dwa razy tyle, ile rośnie w całej stolicy (tak wynika z warszawskiej Mapy Koron Drzew).
Covid zniszczył ekologiczne nastawienie konsumentów
42,7 proc. Polaków twierdzi*, że przykłada wagę do tego, jak kupowane produkty wpływają na środowisko.
To ponad 10 pkt proc. mniej niż przed koronawirusem.
*Badanie Havas Media Group dla Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej, listopad 2021 roku
Ciepłownicy zmieniają nawyki Polaków
Zimą w domu lubimy mieć ciepło, rozkręcamy więc kaloryfery na maksa. Skutek: połowa Polaków przegrzewa mieszkania, utrzymując średnią temperaturę na poziomie 22 i więcej stopni.
– Temperatura w pomieszczeniu powinna oscylować w granicach 20, maksymalnie 21 stopni. Wyższa jest wręcz niezdrowa, obniża poziom wilgotności powietrza, a to sprzyja stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych – przestrzega alergolog, prof. Bolesław Samoliński.
Już kolejny sezon dostawcy ciepła systemowego namawiają nas do niemarnowania ciepła podczas kampanii „20 stopni dla klimatu”. Przekonują, że obniżenie temperatury w mieszkaniach i biurach nie tylko pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie, ale przede wszystkim – poprawi jakość powietrza, którym na co dzień oddychamy.
Skuteczne sposoby na oszczędzanie ciepła
Jeśli więc każdy z nas będzie racjonalnie gospodarował ciepłem, zyskamy wszyscy: zużyjemy mniej zasobów naturalnych, zaoszczędzimy na rachunkach za ogrzewanie, wyemitujemy mniej dwutlenku węgla i będziemy oddychać czystszym powietrzem.
Nie zasłaniajmy kaloryferów meblami, zasłonami czy praniem. To zakłóca prawidłowy przepływ ciepła. Zamontujmy za kaloryferami ekrany, dzięki którym odbite od chłodnej ściany ciepłe powietrze wróci do wnętrza.
Wietrzmy mieszkanie kilka razy dziennie – krótko i intensywnie. Na czas wietrzenia zakręcajmy zawory przy grzejnikach.
W dzień nie zasłaniajmy okien, by słońce dogrzewało pomieszczenia. W nocy z kolei zaciągajmy zasłony, by zapobiec wychłodzeniu mieszkania.
Nocą skręćmy ogrzewanie w sypialni. Lepiej się śpi w niższej temperaturze.
Zamykajmy okna na klatkach schodowych w bloku. A wcześniej je uszczelnijmy, by zatrzymać ciepło wewnątrz budynku.
Ogranicz swój ślad wodny
Do wyprodukowania rzeczy, których używamy na co dzień, potrzebna jest woda. Hektolitry wody! To tzw. ślad wodny.
Prawie 70 proc. zużytej w skali przemysłowej wody przypada na rolnictwo. Najwięcej na produkcję mięsa. Rolnictwo należy też do najbardziej emisyjnych sektorów gospodarki. Dlatego też dla zdrowia naszego i planety działacze ekologiczni namawiają do zmniejszenia spożycia mięsa i wprowadzenia w diecie co najmniej dwóch obiadów bezmięsnych w tygodniu.
Musimy także ograniczyć marnotrawstwo żywności, bo statystyki są zatrważające. Jak podaje FAO (Food and Agriculture Organization of the United Nations, Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa), na świecie co roku marnuje się 1,3 mld ton żywności nadającej się do spożycia. To prawie jedna trzecia produkowanej żywności w ogóle! W krajach Unii marnuje się 20 proc. całej produkcji żywności: 88 mln ton żywności, średnio 173 kg na mieszkańca.
4R, czyli cztery reguły less waste
Refuse. Odmawiaj, np. pakowania w folię i używania jednorazówek.
Reduce. Ograniczaj, kupuj tyle, ile potrzebujesz, unikaj towarów o niskiej jakości, które szybko się psują.
Reuse. Wykorzystaj ponownie to, co już masz: opakowania, słoiki, torby. Nie wyrzucaj – rzeczy niepotrzebne oddaj, a zepsute reperuj.
Recycle. Segreguj i przetwarzaj; rób meble z palet, tablice z korków od wina, poduszki ze starych swetrów.
Za kolejne 19 proc. zużycia wody odpowiada produkcja przemysłowa. Żeby więc oszczędzić zasoby wody – tam, gdzie to możliwe – warto wprowadzić zasadę 4 R, czyli Refuse, Reduce, Reuse i Recycle.
Szczególnie w naszym kraju powinniśmy dbać o niemarnowanie wody. Znajdujemy się bowiem na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod względem zasobów wodnych. Na jednego mieszkańca Polski przypada trzy razy mniej wody niż w innych krajach!
Europejski Pakt na rzecz Klimatu
– Kryzys klimatyczny dotyczy każdego z nas. Dobra wiadomość jest taka, że wszyscy wspólnie możemy coś z tym zrobić – dosyć przewrotnie przekonuje Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ).
Żeby więc zmotywować wszystkich Europejczyków do walki ze zmianami klimatu, Komisja Europejska w grudniu 2020 roku zainaugurowała Europejski Pakt na rzecz Klimatu (European Climate Pact).
Twórcy i ambasadorzy Paktu, wśród których są m.in. Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, Katarzyna Smętek, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Klimatycznej, Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego, Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego czy Oskar Kulik, przedstawiciel WWF Polska, zachęcają nas wszystkich do zjednoczenia się wokół idei wspólnych działań na rzecz bardziej zielonego, zdrowego, opartego na zrównoważonym rozwoju, świata.
Jak podkreślają: Każdy może się włączyć, a żadne działanie nie jest za małe. I każde jest dobre: czy dotyczy małych, zrównoważonych wyborów, czy wielkich, odważnych inicjatyw. Chodzi o to, by te zmiany były praktyczne i wpływały na nasze codzienne życie – jak produkujemy, konsumujemy, przemieszczamy się, ogrzewamy nasze domy, a także jak pracujemy i wypoczywamy. Dlatego też aktywność ambasadorów Paktu (w sumie jest ich 519, w tym 16 z Polski)
skupia się na ochronie terenów zielonych, popularyzacji zielonej mobilności, energooszczędnych budynków i umiejętności ekologicznych.
O rozwój tych ekologicznych umiejętności warto zadbać już od przedszkola. W imieniu ciepłowników zapraszamy czytelników na „Lekcje Ciepła”, np. o niemarnowaniu ciepła i o ograniczaniu śladu węglowego. To świetna zabawa dla całej rodziny!