Jak w trwającym sezonie jesienno-zimowym uchronić gospodarstwa domowe przed dużymi podwyżkami cen ciepła systemowego? Doraźnym rozwiązaniem, jak postulowała Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie (IGCP), jest przedłużenie ustawy osłonowej, by zyskać czas na wypracowanie docelowego systemu wsparcia, które będzie sprawiedliwe dla odbiorców, a jednocześnie nie będzie negatywnie wpływało na wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw.
Ustawa utrzymuje ochronę tych samych odbiorców energii cieplnej jak w roku 2023. Są to gospodarstwa domowe, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, podmioty użyteczności publicznej.
W ustawie (w art. 4) zapisano utrzymanie na czas od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku obowiązujących dotychczas mechanizmów ograniczenia wysokości cen za ciepło i jego dostawę do odbiorców – zarówno w systemach ciepłowniczych taryfowanych, w których ceny i stawki opłat podlegają zatwierdzeniu przez Prezesa URE, jak i zwolnionych z obowiązku przedkładania taryf dla ciepła do zatwierdzenia Prezesowi URE. Mechanizm ochrony polega na zastosowaniu najniższej z trzech cen: 1. cen i stawek opłat wynikających ze stosowanych taryf; 2. maksymalnych cen i stawek opłat ustalonych przez Prezesa URE na 30 września 2022 roku powiększone o 40 proc.; 3. cen ciepła wynikających ze średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą, obliczonej na podstawie określonych ustawowo cen wytwarzania ciepła dla danego źródła ciepła (gaz, olej, węgiel, OZE), powiększonych o obecnie stosowane stawki taryfowe opłat dystrybucji ciepła.
Ustawa przewiduje mechanizm wypłaty i rozliczenia świadczenia wyrównawczego dla przedsiębiorstw energetycznych z tytułu stosowania maksymalnej ceny dostawy za czas od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku.
Przepisy ustawy zakładają również zmianę zasad w zakresie rozliczenia końcowego mechanizmów wsparcia (rekompensat i wyrównania) dla przedsiębiorstw ciepłowniczych, które kończą się 31 grudnia 2023 r., a które będą stosowane również do 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku. Obecnie obowiązujące przepisy są skonstruowane w taki sposób, że wsparcie dla odbiorców uprawnionych oraz otrzymywane przez przedsiębiorstwa ciepłownicze, nie są sobie równe. Sprawia to, że przedsiębiorstwa ciepłownicze ponoszą stratę lub uzyskują zysk, które nie wystąpiłyby, gdyby nie było systemu wsparcia dla odbiorców, a przedsiębiorstwa rozliczały się z uprawnionymi odbiorcami na podstawie taryf.
Uchwalona ustawa nowelizuje także m.in. ustawę o dodatku osłonowym (Dz.U. z 2023 r. poz. 759). Zgodnie z nowymi przepisami, dodatek ma przysługiwać za czas od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku i podobnie jak wcześniej – jego wysokość będzie zróżnicowana w zależności od tego, ile osób liczy gospodarstwo domowe oraz czy rodzina korzysta ze źródła ogrzewania zasilanego węglem (w tym przypadku jest przewidziana wyższa kwota dodatku). Kwoty dodatku osłonowego w 2024 roku będą zwaloryzowane wskaźnikiem inflacji za 2022 rok, wynoszącej 14,4 proc.
Polskie ciepłownictwo czeka na transformację
Nowelizacja ustawy osłonowej doraźnie powstrzymuje wzrost cen ciepła, ale jak wielokrotnie wyjaśniał Jacek Szymczak, prezes IGCP, jedyną szansą na niskie i stabilne ceny ciepła systemowego jest wdrożenie działań, których efektem będzie gruntowna transformacja polskiego ciepłownictwa, a także zmiana nawyków korzystania z ciepła.
Wybuch wojny w Ukrainie jednoznacznie pokazał, że sektor powinien uniezależnić się od paliw kopalnych, ich dostępność bowiem spada, a wykorzystanie obciąża środowisko naturalne i generuje dodatkowe koszty dla przedsiębiorstw w postaci nieprzewidywalnych cenowo uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
Dodatkowo, do 2050 roku wszystkie budynki w Unii Europejskiej mają spełniać wymóg bezemisyjności. Ten unijny cel stawia przed branżą ambitne zadanie zmiany miksu energetycznego i zwiększenia udziału ciepła produkowanego z odnawianych źródeł energii.
Żeby ciepłownictwo mogło zmienić miks paliwowy, unowocześnić się i bardziej zazielenić, konieczne są wysokonakładowe inwestycje. Warunkiem kluczowym do przeprowadzenia transformacji jest poprawa rentowności przedsiębiorstw ciepłowniczych, która może zapewnić wkład własny – konieczny, by móc skorzystać z zewnętrznych źródeł finansowania. Od lat, z uwagi na rozwiązania prawne regulujące ceny, sytuacja ciepłownictwa jest trudna. W 2022 roku rentowność brutto branży ciepłowniczej kształtowała się na poziomie minus 22 proc. Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna ciepłownictwa systemowego wpływa na brak inwestycji w transformację ciepłownictwa, a tym samym ma bezpośrednie przełożenie na wysokie ceny ciepła. Bez poprawy płynności finansowej firm ciepłowniczych sektor nie zrealizuje transformacji, która mogłaby powstrzymać podwyżki cen ciepła, a jednocześnie zapewnić lepszą jakość powietrza, jakim oddychają Polacy.