Znowu bijemy rekordy. Lodowce topią się na potęgę. Poziom wód morskich na razie podnosi się o 3 mm rocznie, ale już wkrótce tempo ma wzrosnąć do 6 mm. W 2022 roku mieliśmy najgorętsze lato w historii Europy. Natura nas ostrzega, tylko czy potrafimy właściwie odczytać znaki?
Pogoda na sterydach
Jednym z regionów najmocniej dotkniętych przez ocieplanie się klimatu jest Europa – w ubiegłym roku Europejczycy doświadczyli ekstremalnych upałów i powszechnej suszy. Z raportu Copernicusa wynika, że nasz kontynent ociepla się dwukrotnie szybciej, niż wynosi średnia światowa. Rekordowe w historii pomiarów temperatury zanotowano m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Niemczech, Belgii i Austrii. Latem 2022 roku na południu i zachodzie Europy wybuchały gigantyczne i gwałtowne pożary. We Francji, Hiszpanii, Niemczech i Słowenii emisje gazów cieplarnianych z pożarów były najwyższe w ostatnich 20 latach.
Na świecie rok 2022 to piąty najcieplejszy dotychczas – było o 1,4oC cieplej niż wynosi średnia z lat 1991–2020. Wysokie temperatury odnotowano również na biegunie północnym i południowym, np. na Grenlandii we wrześniu ub.r. średnia temperatura była o 8oC wyższa niż zazwyczaj. Ostatnie osiem lat należą tam do najcieplejszych w historii.
Rok 2022 zapisał się także kolejnym niechlubnym rekordem – w Alpach lodowce straciły ponad pięć kilometrów sześciennych lodu, a na Antarktydzie zasięg lodu morskiego osiągnął nowy niski poziom, spadając poniżej poprzedniego minimum z 2017 roku.
Tempo utraty lodu z Grenlandii i Antarktydy jest porażające: od lat 90. wzrosło pięciokrotnie, a siedem najgorszych lat odnotowano w ostatniej dekadzie. Topnienie arktycznych i antarktycznych lodowców odpowiada za jedną czwartą wzrostu poziomu mórz na świecie. Europejska Agencja Kosmiczna wyliczyła, że w ciągu ostatnich trzech dekad na Grenlandii i na Antarktydzie stopiło się 7560 mld ton lodu – można by z nich uformować kostkę o boku 20 km!
Klimatyczna bomba zegarowa tyka. Ludzkość stąpa po cienkim lodzie i ten lód szybko topnieje.
Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ
Na naszych oczach nikną nie tylko lodowce, topi się także wieczna zmarzlina.
Już nie taka wieczna
Wieczna zmarzlina pokrywa jedną czwartą lądów północnej półkuli, rozciąga się na znacznej części Alaski, północnej Kanady i Syberii, schodzi nawet ponad kilometr pod powierzchnię gruntu, a jej najstarsze fragmenty powstały ok. 2,5 mln lat temu. Naukowcy ostrzegają: właśnie dotarliśmy do punktu, kiedy w wyniku zmian klimatycznych zmarzlina zaczyna gwałtownie znikać – do końca tego stulecia może się jej stopić nawet dwie trzecie.
W zmarzlinie tymczasem są uwięzione gigantyczne pokłady węgla (obecne w metanie i dwutlenku węgla). Ilość dwutlenku węgla zamknięta w lodzie jest większa od tej, jaką człowiek wyemitował do atmosfery od 1880 roku. Jego uwolnienie wywarłoby olbrzymi wpływ na klimat, dając impuls do tragicznego dla ludzkości wzmocnienia globalnego ocieplenia.
W lodzie kryją się też nieznane patogeny – wirusy i bakterie odporne na antybiotyki, a także substancje radioaktywne z czasów zimnej wojny – do 1990 roku na archipelagu Nowa Ziemia na Morzu Arktycznym Związek Radziecki przeprowadził ponad 130 prób z użyciem broni jądrowej, m.in. zdetonował największą, jak dotąd, bombę wodorową, tzw. Car-bombę, o mocy ponad 50 megaton (wywołała eksplozję 3 tys. razy większą niż bomba zrzucona na Hiroszimę, która miała moc 15 kiloton).
Rozszyfrowujemy IPCC
Powołany w 1988 roku Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (ang. Intergovernmental Panel on Climate Change, IPCC) to naukowe ciało doradcze ONZ.
Ma dostarczać przywódcom politycznym obiektywnej, naukowej informacji na temat zmian klimatu, a także przedstawiać strategie adaptacyjne i łagodzące.
Raporty IPCC są zatwierdzane i przyjmowane przez 195 państw tworzących zespół, w tym Polskę.
Eksperci wyliczyli, że próg, za którym wieczna zmarzlina przestanie być „wieczna”, to mniej więcej ocieplenie klimatu o 2oC w stosunku do okresu przedindustrialnego (czyli od lat 1850–1900). Tymczasem całkowity wzrost średniej temperatury globalnej od tego czasu do 2020 roku wyniósł około 1°C.
Klimatyczna bomba zegarowa
W marcu br. ukazał się raport IPCC, który stwierdza, że skutki działań powodujących ocieplenie planety są poważniejsze niż oczekiwano i zmierzamy w kierunku coraz bardziej nieodwracalnych, niebezpiecznych konsekwencji.
IPCC nie ma wątpliwości: to działalność człowieka, przede wszystkim poprzez emisję gazów cieplarnianych, bezdyskusyjnie spowodowała globalne ocieplenie, czego skutkiem są ekstremalne zjawiska cieplne, które spowodowały śmiertelność i zachorowalność ludzi.
Eksperci podkreślają, co prawda, że ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5oC powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej jest nadal możliwe do osiągnięcia, ale droga do realizacji tego celu szybko się zamyka, ponieważ globalna produkcja emisji podgrzewających planetę wciąż rośnie – stężenie zanieczyszczeń węglowych w atmosferze jest na najwyższym poziomie od ponad dwóch milionów lat, a tempo wzrostu temperatury w ciągu ostatniego półwiecza jest najwyższe od dwóch tysięcy lat.
Jeśli nie zaczniemy energiczniej działać, by ograniczyć spalanie paliw kopalnych – stanowią one ponad 80 proc. światowej energii i 75 proc. spowodowanych przez człowieka zanieczyszczeń podgrzewających Ziemię – czeka nas ocieplenie o 3,2oC do końca wieku.
– Raport IPCC jest przewodnikiem informującym, jak rozbroić klimatyczną bombę zegarową – powiedział Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ. I dodał: – Ale będzie to wymagało ogromnego skoku w działaniach na rzecz klimatu.
Guterres wezwał wszystkie kraje do „masowego przyspieszenia wysiłków na rzecz klimatu” i po raz pierwszy powiedział, że kraje rozwinięte muszą osiągnąć neutralność węglową już do 2040 roku, a nie do 2050, do czego zobowiązało się wiele krajów, np. USA i Wielka Brytania.
Podpisany przez przedstawicieli prawie 200 krajów ONZ raport zostanie wykorzystany podczas najbliższej konferencji klimatycznej COP28, która odbędzie się pod koniec br. w Dubaju. Będzie na niej przeprowadzony pierwszy „globalny bilans” z paryskiego porozumienia klimatycznego, a także ocena postępów w kierunku rozwiązania kryzysu klimatycznego i prób zapobiegania katastrofie klimatycznej.