Gdzie to niebo gwiaździste nade mną…

01-04-2024

Nocą od polskich miast bije potężna łuna. Niebo jest w nich osiemdziesiąt razy jaśniejsze niż w Bieszczadach. Światło latarni ulicznych często jest skierowane w górę zamiast na ulice i chodniki, a duże sklepy rozświetlają swoje budynki od zmierzchu do świtu. Polska jest zaśmiecona światłem.

Od 1958 roku Flagstaff w Arizonie w Stanach Zjednoczonych jest znane jako mekka ciemnego nieba. Miasto to pierwsze na świecie podjęło próbę prawnego uregulowania światła zewnętrznego, a samorządowcy ograniczyli w nim liczbę lamp, skierowali ich strumień na dół, zastosowali też żarówki wyłącznie o czerwonej i żółtej temperaturze widmowej

Nie tylko mieszkańcy polskich miast nie są w stanie zobaczyć Drogi Mlecznej, dotyczy to całej Europy, Stanów Zjednoczonych i wielu regionów Azji. Zdjęcia satelitarne dowodzą, że noce na Ziemi stają się coraz jaśniejsze – o 2 proc. rocznie. W 2013 roku dr Tomasz Ściężor z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Krakowskiej przeprowadził badania nocnego nieba: nocą w Krakowie widać dwieście gwiazd, w Bieszczadach, centrum ciemnego nieba w Polsce – siedem tysięcy.  

58

proc.

Polaków z powodu zanieczyszczenia światłem nie ma szansy zobaczyć na niebie Drogi Mlecznej

Za dużo tego światła

Z zanieczyszczeniem świetlnym (ang. light pollution) mamy do czynienia wtedy, gdy światło ze źródeł związanych z działalnością człowieka jest nocą emitowane w sposób nadmiarowy – to znaczy w niewłaściwym czasie (np. całą noc), z niewłaściwym natężeniem (zbyt silne), w zbyt chłodnej temperaturze barwowej (nocą najmniej pożądane dla naszych organizmów jest światło niebieskie, takie jak z ekranów laptopów i smartfonów).   

W ub.r. naukowcy i specjaliści z Light Pollution Think Tank opublikowali pierwszy w Polsce raport dotyczący zanieczyszczenia światłem. Wynika z niego, że zanieczyszczenie światłem w naszym kraju jest powszechne i się nasila – w 2022 roku wyemitowaliśmy w niebo o 6 proc. więcej światła niż w całej dekadzie 2012–2021, nocne niebo nad polskimi miastami jest wielokrotnie jaśniejsze od nieba naturalnie ciemnego – np. niebo nad placem Defilad w centrum stolicy aż o 6329 proc. (!). Najwięcej światła wyemitowały największe miasta: Warszawa, Łódź i Kraków, Gdańsk i Poznań, nazwane w raporcie „miastami bez nocy” – w 2022 roku prawdziwa noc nigdy w nich nie zapadła. Problem utraty nocy dotyczy w sumie aż 20 proc. Polaków! Najmniejszą sumę świateł z kolei wyemitowały gminy: Nieszawa (województwo kujawsko-pomorskie), Budziszewice (województwo łódzkie), Rejowiec Fabryczny (województwo lubelskie), Gać i Besko (obie położone w województwie podkarpackim). Niebo nad Bieszczadami jest jaśniejsze od nieba naturalnie ciemnego o 6 proc.

Chcemy mieć czystą wodę czy czyste lasy i powinniśmy też chcieć czystego nieba. (…) Człowiek dla zdrowia i dobrego snu potrzebuje ciemnego otoczenia.

dr Tomasz Ściężor
Po co nam ciemne niebo

Nie chodzi tylko o przyjemność z patrzenia nocą w górę i podziwiania gwiazd,  planet, komet i meteorów, choć to one przez tysiąclecia rozpalały ludzką wyobraźnię i odrywały nas od ziemi. Ludzki zegar biologiczny jest zaprogramowany na nocne ciemności. Wyłącznie w ciemności jest przez szyszynkę w mózgu produkowana melatonina, zwana też hormonem snu, dzięki której budzimy się wyspani. Utrata ciemności powoduje też osłabienie koncentracji i przyczynia się do powstawania depresji. 

Nadmiar sztucznego światła w nocy zaburza również cykl życia roślin, np. przyspieszając ich wegetację, oraz zwierząt, np. utrudniając nawigację gatunkom aktywnym nocą.

Nie świećmy bez sensu

Źródłem zanieczyszczenia światłem są m.in. nieprawidłowo zaprojektowane instalacje oświetleniowe (np. latarnie miejskie, tzw. mleczne kule). Właściwie działające oświetlenie miast pozwala na znaczne oszczędności energii elektrycznej oraz zapobiega tym samym niepotrzebnej emisji dwutlenku węgla. W gminach, które wprowadziły program ochrony nocnego nieba poprzez wymianę opraw lamp, udało się zmniejszyć moc żarówek o 30 proc. Dodatkowo, jak stwierdził dr Tomasz Ściężor, gdyby oświetlenie w Krakowie było dobrze zaprojektowane, w mieście byłoby widać 1–2 tys. gwiazd.  

Wstęga Drogi Mlecznej nad polsko-czeskim transgranicznym Izerskim Parkiem Ciemnego Nieba. Park powstał w 2009 roku z inicjatywy Instytutu Astronomicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, zajmuje obszar ponad 7500 ha. Fot. źródło: Wikimedia Commons
Parki ciemnego nieba

W ciągu ostatnich dwóch dekad na całym świecie powołano ponad 300 obszarów ciemnego nieba – parków, rezerwatów i miejscowości, które mają chronić otoczenie przed skutkami zanieczyszczenia światłem, wśród nich największy w Europie Rezerwat Ciemnego Nieba Sewennów we Francji czy pierwsze w Europie Międzynarodowe Sanktuarium Ciemnego Nieba na walijskiej wyspie Ynys Enlli. 

Ciemno, ciemniej…

Najciemniej w Bieszczadach jest w okolicach wsi Bukowiec w widłach rzeki San, w Górach Izerskich zaś nieopodal schroniska Chatka Górzystów na Hali Izerskiej.

W Polsce powstało dotychczas sześć takich miejsc. Najbardziej znane to: Park Gwiezdnego Nieba w Bieszczadach, Park Ciemnego Nieba w Górach Izerskich oraz astroturystyczna miejscowość Sopotnia Wielka w Beskidach, wyróżniona w 2023 roku certyfikatem wydawanym przez organizację DarkSky International, znana z corocznych festiwali Ciemnego Nieba.

Atlas nocnego nieba

Od ponad dekady NASA zbiera dane z radiometru satelitarnego zaprojektowanego do pomiaru jasności światła nocnego i na ich podstawie tworzy atlas nocnego widoku Ziemi. Najnowsze mapy świetlne naszej planety można zobaczyć tutaj.

Wybraliśmy Europejskie Drzewo Roku 2024

20-03-2024

To ulubiony plebiscyt naszej redakcji! I nic w tym dziwnego, bo trzeci raz z rzędu zwyciężyło drzewo z Polski! Wyniki konkursu poznaliśmy 20 marca.

To ulubiony plebiscyt naszej redakcji! I nic w tym dziwnego, bo trzeci raz z rzędu zwyciężyło drzewo z Polski! Wyniki konkursu poznaliśmy 20 marca.

Czytaj dalej