Co zyskają użytkownicy ciepła? Obniżenie temperatury w domu czy w pracy pozwoli zredukować wydatki na ciepło, pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie, a co najważniejsze – poprawi jakość powietrza, którym na co dzień wszyscy oddychamy.
Niemarnowanie wchodzi w krew
Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie (IGCP) wraz z dostawcami ciepła systemowego od ponad dziesięciu lat inicjuje działania promujące rozsądne korzystanie z energii. Tym razem zwraca uwagę, że niemarnowanie ciepła niczym nie różni się od niemarnowania wody czy prądu. Z tych mediów przeważnie korzystamy rozsądnie, a z ciepła niekoniecznie. Według ostatnich badań, połowa Polaków przegrzewa mieszkania, utrzymując średnią temperaturę na poziomie 22 i więcej stopni Celsjusza. Zbyt wysoka temperatura powoduje jednak wysychanie śluzówek, co osłabia usuwanie wirusów i bakterii z nosa i gardła, a na to teraz szczególnie powinniśmy zwracać uwagę.
– W okresie jesienno-zimowym temperatura w pomieszczeniu powinna oscylować w granicach 20, maksymalnie 21 stopni. Wyższa jest wręcz niezdrowa, bo obniża poziom wilgotności powietrza, co sprzyja stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych, a także powoduje obrzęk śluzówki utrudniający oddychanie – tłumaczy prof. Bolesław Samoliński, alergolog z Warszawskiej Akademii Medycznej.
Zdrowotnego wpływu obniżenia temperatury doświadczyła Katarzyna Wągrowska, autorka bloga Ograniczam się i promotorka życia z umiarem.
– Odkąd zmniejszyłam temperaturę w mieszkaniu, mój syn przestał chorować i nie ma już kłopotów z uciążliwym kaszlem. Teraz oprócz jedzenia, wody i prądu przestałam marnować też ciepło i nie ucierpiał na tym komfort w moim domu.
Niższa temperatura wzbudza emocje
Zdaniem architektów i projektantów optymalna temperatura w pomieszczeniach to 20 stopni. To temperatura korzystna więc zarówno dla zdrowia mieszkańców, jak i dla samego budynku. Nie chodzi jednak o kurczowe trzymanie się poziomu 20 stopni.
– Część odbiorców naszego przekazu bardzo emocjonalnie zareagowała na sugestię utrzymywania w mieszkaniu temperatury 20 stopni Celsjusza – mówi Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. – Dla jednych to za mało, dla innych za dużo. Nam jednak nie zależy na wyznaczaniu sztywnej i jedynej poprawnej wartości temperatury. Kluczową sprawą jest świadome korzystanie z ciepła w mieszkaniach, a także w miejscach pracy i przestrzeniach wspólnych. Nie ma potrzeby, by nadmiernie ogrzewać mieszkanie, gdy nie ma w nim domowników. Nie ma też sensu przegrzewać miejsc pracy, szkół czy urzędów, w czasie gdy placówki są zamknięte. Niemarnowanie ciepła nie odbywa się kosztem naszego komfortu, a wymaga jedynie wprowadzenia w życie nowych nawyków.
Jak pokazują wyniki badań, zmiana nawyków ma ogromny wpływ nie tylko na rachunki, ale też na czystość powietrza.
Stopień dla świata
Zdaniem ekspertów z Politechniki Warszawskiej, gdybyśmy we wszystkich mieszkaniach w Polsce zmniejszyli temperaturę tylko o jeden stopień, obniżylibyśmy emisję dwutlenku węgla wynikającą z produkcji ciepła o 1 mln ton rocznie, czyli o 5 procent. Do pochłonięcia takiej ilości dwutlenku węgla potrzeba 15 mln drzew. Zmiana nawyków wsparta zmianami technologii produkcji może jeszcze skuteczniej przyczynić się do poprawy stanu środowiska. Dlatego dostawcy ciepła systemowego nieustannie podążają za nowymi trendami.
Stopień dla branży
W ciągu ostatnich piętnastu lat firmy ciepłownicze wskutek zmian technologii produkcji ograniczyły emisję dwutlenku węgla o 20 proc., szkodliwych pyłów o 85 proc., dwutlenku siarki o 70 proc., a tlenków azotu o 50 proc. To ważne, ponieważ z ciepła systemowego korzysta ponad 15 mln Polaków. A zmian będzie jeszcze więcej. Według szacunków Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, w ciągu najbliższych dziesięciu lat branża zainwestuje od 40 do 70 mld zł w technologie przyjazne środowisku. Konieczna jest przy tym wymiana infrastruktury i czas, by zamknąć technologicznie zaawansowane inwestycje. Zanim transformacja dobiegnie końca, zmieniać mogą się nie tylko producenci, ale też konsumenci ciepła.
Partnerzy akcji
Patronat nad kampanią objęło Polskie Towarzystwo Alergologiczne, a wspierają ją autorytety z dziedziny medycyny i ekologii. Ekspertem merytorycznym akcji jest prof. dr hab. n. med. Bolesław Samoliński, alergolog, laryngolog, a także kierownik Katedry Zdrowia Publicznego i Środowiskowego oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Kampanię wspierają także ekoaktywistki i ekoedukatorki: Katarzyna Wągrowska i Sylwia Majcher.
By wymiar edukacyjny akcji był jak najszerszy, IGCP wraz z dostawcami ciepła systemowego zapraszają do działania także urzędy, szkoły, kawiarnie, restauracje i inne miejsca publiczne, w których ciepło często jest zużywane nadmiernie. Dostępne materiały informacyjne pomogą w utrzymaniu optymalnego poziomu temperatury oraz w rozsądnym korzystaniu z ogrzewania.
Do działania może przystąpić każdy zainteresowany. Na stronie Nie marnuj ciepła, w zakładce Kontakt wystarczy wyszukać lokalnego dostawcę ciepła i wysłać wiadomość z prośbą o materiały promocyjne.
Celem akcji „20 stopni dla klimatu” jest edukowanie mieszkańców miast na temat racjonalnego korzystania z ciepła systemowego. W ramach tej inicjatywy realizowane są także Lekcje Ciepła, nominowane w zeszłym roku przez Komisję Europejską podczas Tygodnia Zrównoważonej Energii do finałowej trójki europejskich inicjatyw na rzecz poszanowania energii, skierowanych do najmłodszych.