Skąd czerpać energię w życiu, gdy nie można jej pozyskać z zewnątrz?
Pytanie niby proste: skąd czerpać energię w życiu, gdy nie można jej pozyskać z zewnątrz?
Pytanie niby proste: skąd czerpać energię w życiu, gdy nie można jej pozyskać z zewnątrz?
Wiemy: nie ma planety B! My, dorośli, powinniśmy więc zatroszczyć się o to, by następne pokolenia miały pod dostatkiem czystego powietrza, wody do picia i surowców naturalnych. Musimy też nauczyć nasze dzieci, jak dbać o świat, by był dobrym miejscem do życia dla wszystkich – ludzi, zwierząt i roślin. Najlepiej dając im dobry przykład.
Wytwórcy i dostawcy ciepła systemowego dbają o oszczędzanie zasobów i niemarnowanie energii, troszczą się, by w lokalnej społeczności rosła świadomość ekologiczna, a tam gdzie potrzeba, spieszą z pomocą.
W samolotach mówi się, że maskę nakładamy najpierw sobie, a potem dziecku. Trudno o lepszą poradę w życiu.
Nauczycieli i uczniów biorących udział w „Lekcjach Ciepła” ich organizatorzy, czyli dostawcy ciepła systemowego, zapraszają do przeprowadzenia ogólnopolskiego testu wiedzy o cieple i energii. Nagrodami w konkursie są pięknie ilustrowane edukacyjne albumy o cieple.
24 lutego ruszyła wielka fala wsparcia dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy. Pomagają wszyscy. Wolontariusze, samorządy, firmy, organizacje, pracodawcy. Ciepłem i sercem dzielą się również dystrybutorzy i producenci ciepła systemowego.
Europejczycy uznają zmiany klimatu za główne zagrożenie dla przyszłości naszego kontynentu i deklarują duże poparcie dla osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. A co o ekologii wiedzą Polacy?
Grudzień jest miesiącem, w którym wciąż coś sobie dajemy. Mikołaje, aniołki, gwiazdorki – w zależności od miejsca w Polsce, wygrzebawszy się spod stert listów od grzecznych dzieci, podróżują w pocie czoła, żeby dostarczyć to, co zamówione i na co zasłużone.
Wiemy dobrze, jak się kończy planowanie, prawda? Rzadko kiedy efektem przewidzianym.
Kosmonauci twierdzą, że każdy powinien choć raz zobaczyć Ziemię z kosmosu. Ma się wtedy podobno wniosek eksplodujący w głowie, jak sylwestrowe fajerwerki: da się zobaczyć całą Ziemię naraz.